Powszechny dostęp do Internetu wiąże się z łatwym dostępem do informacji medycznych. Sprawia to, że wiele osób próbuje zdiagnozować swoje dolegliwości w sieci. Niektórzy pacjenci wybierają leczenie na własną rękę i rezygnuje z kontaktu ze specjalistą. Dlaczego diagnozy w sieci są niebezpieczne? Czemu Internet nie zastąpi profesjonalnej porady lekarskiej?
Doktor Google – samodiagnoza przez Internet
Dla wielu osób pierwszym odruchem po pojawieniu się jakiegokolwiek problemu jest wpisanie nurtującego pytania w wyszukiwarkę internetową. Niebezpiecznym zjawiskiem jest to, że coraz więcej osób polega na informacjach dostępnych w sieci nie tylko w zakresie prostych spraw życia codziennego. Często wyszukiwane są objawy i skutki różnych chorych, a szerokie grono pacjentów albo całkowicie rezygnuje z wizyt u lekarza, albo udaje się do gabinetów z gotową samodiagnozą.
Polacy na potęgę szukają informacji o zdrowiu w Internecie. Wiąże się to z powstaniem stosunkowo nowego zjawiska określanego mianem cyberchondrii. Jest to obawa o własne zdrowie i życie, która znacznie nasila się przez poszukiwanie informacji na jego temat w sieci. Taka autosugestia sprzyja częstemu występowaniu zaburzeń lękowych. Poza tym, wiele osób podczas konsultacji z lekarzem próbuje wpływać na proces leczenia – np. domagając się wykonania określonych badań diagnostycznych lub podania leków znalezionych w Internecie.
Warto wspomnieć o tym, że Internet to nie tylko samo zło. Serwisy informacyjne mogą być przydatne wówczas, gdy diagnoza została już postawiona przez specjalistę. Istnieje wiele źródeł przedstawiających terapie wspomagające, ćwiczenia do wykonywania w domu, porady dotyczące prawidłowych nawyków żywieniowych i suplementacji. Wartościowa wiedza jest dostępna w Internecie, ale nie zawsze można łatwo do niej dotrzeć. Bardzo często dostępne artykuły i porady nie są tworzone przez specjalistów w danej dziedzinie – należy to weryfikować.
Dezinformacja, czyli jak weryfikować dane medyczne w sieci
Dezinformacja to ogromny problem dzisiejszych czasów. W jaki sposób szukać w Internecie sprawdzonych informacji medycznych?
- Korzystaj ze sprawdzonych źródeł – stron instytucji medycznych, organizacji zdrowotnych, uniwersytetów, a także publikacji rządowych.
- Kontroluj kompetencje autora – sprawdza kwalifikacje i doświadczenia osoby, która stworzyła publikowane treści.
- Pamiętaj o aktualności danych – nie opieraj się na przestarzałych danych. Zawsze sprawdzaj datę opublikowania danego tekstu.
- Rzetelne źródła – wybieraj jedynie teksty poparte badaniami naukowymi.
- Korzystaj z różnych materiałów – porównuj informacje z różnych źródeł. Jeśli nie są zbieżne, podchodź do nich z ostrożnością.
Warto pamiętać o tym, aby nie polegać na informacjach znalezionych w sieci w zakresie wyjątkowo poważnych schorzeń i objawów. O ile porady dotyczące leków na przeziębienie czy zasad, którymi powinno się kierować wybierając materac sprężynowy 90×200 cm, aby zadbać o swój kręgosłup, mogą okazać się przydatne, o tyle diagnostyka chorób neurologicznych, psychiatrycznych czy ortopedycznych powinna zawsze odbywać się w gabinecie specjalisty.
Wizyta online i e-recepta – za i przeciw
Jedną z korzyści dla wielu pacjentów jest możliwość korzystania za pomocą sieci z wizyt online. Taka opcja ułatwia życie w szczególności osobom z małych miejscowości, które na konsultację musiałyby dotrzeć do dużego miasta takiego, jak Katowice. Z kontroli zdalnych chętnie korzystają też pacjenci, którzy wymagają leczenia długoterminowe i systematyczne pojawianie się w gabinecie stacjonarnym może być dla nich wyzwaniem.
Jednak nawet internetowe poradnictwo specjalisty w danej dziedzinie nie zawsze jest dobrym wyborem. Brak fizycznego kontaktu między pacjentem a lekarzem ogranicza możliwość dokładnego zbadania pacjenta i przeprowadzenia badań. Może to prowadzić do ograniczenia zdolności do prawidłowej oceny stanu pacjenta. Poza tym niektóre osoby nie mają warunków do przeprowadzenia spotkania, które zapewniałyby im należytą prywatność i komfort.
Możliwość niekontrolowanego zamawiania e-recept również stanowi niebezpieczeństwo. Może sprzyjać przyjmowaniu zbędnych środków farmakologicznych przez osoby, które ich nie potrzebują. Zwiększa też prawdopodobieństwo unikania kontroli przez pacjentów leczonych przewlekle.
Niebezpieczeństwa związane z samodiagnozą
Osoby nieposiadające wykształcenia medycznego z reguły nie są w stanie dojść do prawidłowej diagnozy przy wykorzystaniu informacji z Internetu. Objawy, które wydają się charakterystyczne dla danej choroby, mogą w tym konkretnym przypadku świadczyć o zupełnie innym schorzeniu.
Błędne diagnozy prowadzą do opóźnienia w uzyskaniu właściwej pomocy medycznej. Schorzenie wówczas postępuje, a leczenie jest znacznie trudniejsze. Samodzielny dobór leków może z kolei doprowadzić do nadużywania substancji farmakologicznych, które destrukcyjnie wpływają na kondycję organizmu. Nieprawdziwe i niepełne informacje dotyczące zdrowia wprowadzają pacjentów w błąd i wpływają na podejmowane decyzje. Brak profesjonalnej opieki medycznej sprawia często, że działania podejmowane na własną rękę tylko pogarszają stan chorego.
Internet jest skarbnicą wiedzy, ale należy korzystać z niego rozsądnie. Nawet najlepszy portal informacyjny nie zastąpi konsultacji u lekarza specjalisty w gabinecie stacjonarnym. Nie warto dążyć do postawienia samodiagnozy. Takie postępowanie wiąże się z dużym ryzykiem i prawdopodobieństwem pogorszenia swojej kondycji zdrowotnej.
Przeczytaj też: Jak dbać o materac?